Stasiewicz Jerzy
lipiec 19, 2015Wigilijne rozmowy dziadka
Dziadek mój Teofil szedł w wilię
do zwierzątek z opłatkiem nie z kijem.
W wieczerze – rozmawiał ze zwierzem:
– O ty krasa krówko
przytul mnie rogatą główką.
Powiedz jaki rok nas czeka
jaki będzie cielak , ile stągwi mleka?
A ty mój Kasztanie
przy żłobie na sianie
Czekasz końca zimy
zaraz karpiela skroimy …
W żłoby sypnął ziarno
słomę spod kopyt rozgarnął.
I się zwrócił do maciory:
– Locha! Macie brzuszek spory ?
– Och… – kura nie wrzaśnie.
– Prosiaków dwanaście
zakwiczy u wiosny –
rzekł kogut radosny
schodząc z grzbietu kury …
W klatce tupnął królik bury
i zerknął na dziadka:
– Dzisiaj jest wigilia, a tu dziadku klatka ?
Dziadek głowę spuścił, opłatek przełamał
i zerknął na niebo – wierząc.
A dzieciaki mówią – Banał…
Jerzy Stasiewicz, 24.12.2012 r.