Mariusz Urbanek – pisarz na spotkaniu w Brzegu, 11 maja 2019
maj 21, 2019Sugestywne opowiadanie MARIUSZA URBANKA o wszach było tak mocne, że od czasu do czasu słuchacze dyskretnie się drapali… A temat tego wieczoru był bardzo poważny i ważny – ocalenie od śmiertelnej choroby tyfusu plamistego. Zajmująco o tym opowiadał świetny gawędziarz i autor nowej książki: „Profesor Weigl i karmiciele wszy” (2018) w Zamku Piastów Śląskich 11 maja b.r.
Sławny polski biograf pochodzący z Kluczborka, a obecnie mieszkający we Wrocławiu, napisał wiele książek, m.in. biografie o Stefanie Kisielewskim, Julianie Tuwimie, Jerzym Waldorffie, Władysławie Broniewskim, o matematykach szkoły lwowskiej. Inne fascynacje to pisanie bajek, zbiór baśni dolnośląskich, przewodniki.
Dlaczego przyjechał do Brzegu? Otóż, z powodu pewnej legitymacji. Na sali był obecny brzeski przewodnik, archeolog Władysław Czyżyk, którego matka Barbara jako szesnastoletnia dziewczyna trafiła do Instytutu Weigla we Lwowie. Zamieściła swoje przeżycia w internecie, z których to korzystał pisarz. Warto wybrać się do naszego muzeum, gdyż w zbiorach Archiwum Kresowego można zobaczyć legitymację siostry Barbary, która była laborantką w instytucie.
Urbanek ukazał prof. Rafała Weigla jako polskiego patriotę (choć miał pochodzenie austriackie) i ofiarnego naukowca, który sam sobie wstrzykiwał preparaty celem eksperymentów. Towarzyszyli mu w badaniach – żona, syn, znajomi, pracownicy. Udoskonalał szczepionkę dla wszystkich ludzi na świecie i nie dał się zagarnąć Niemcom ani Sowietom na ich wyłączne cele. Nawet, gdy obiecywali Nagrodę Nobla. Niestety, w czasach komunistycznych i tak oskarżono go o kolaborację. Podziwiamy profesora, bo wymógł pozwolenie na zatrudniane do karmienia wszy ludzi wg swojego wyboru. Dzięki niemu ocalało mnóstwo Polaków należących do elity oraz młodzi bardzo zdolni, czyli przyszłość naszego narodu.
Bohater wieczoru prezentował na slajdach autentyczne zdjęcia. Uzyskiwanie szczepionki zaczynało się od wielkiego cierpienia, bólu i ryzyka śmierci (co się zdarzało, gdy wesz pękła z przejedzenia). Nie było innego sposobu: nakarmione krwią zdrowe wszy zarażano bakteriami, następnie z ich zmiażdżonych przewodów pokarmowych uzyskiwano zawiesinę, którą odwirowywano na szczepionkę. Oczywiście, sam profesor mocno zachorował.
Mimo, że na spotkaniu nie było dużo ludzi (wielka szkoda, że brzeżanie, w tym młodzi ludzie nie znaleźli czasu), zajmująca rozmowa z autorem trwała dość długo. Byli wśród nas słuchacze, którzy przeczytali wszystkie biografie Urbanka. Następna książka M. Urbanka poświęcona będzie Marianowi Eile – twórcy legendarnego „Przekroju”.
My jako członkowie Klubu Literackiego „Brzeg” pochwaliliśmy się, że „odkryliśmy” wyjątkowego pisarza w 2008 r., dyskutując na spotkaniu o książce „Waldorff. Ostatni baron Peerelu” i wiemy, że mamy zaległości. Osobiście wyraziłam uznanie autorowi, że tak pięknie wzbogaca nasze (i moje polonistyczne) wiadomości o znanych postaciach. Dzięki temu jako jedyni odbiorcy spotkania, mieliśmy możność zakupienia książki „Profesor Weigl i karmiciele wszy”, z dedykacją na pamiątkę wieczoru, który na długo zostanie przed oczami i w pamięci.
…………………………………………
Panoram Powiatu nr 18, 16.05.2019
Napisała: Romana Więczaszek – kontakt@klubliterackibrzeg.pl,
Zapraszamy do Kawiarenki Literackiej przy Związku Emerytów w czwartki g. 12.00 – tel. 77 416 24 95 oraz do księgarni Sowa, gdzie jest witrynka z pozycjami autorów brzeskich.