Recenzje pisane wierszem n/t „Kropli ze źródła” Romany Więczaszek
maj 16, 2018Nie wiedziałam, że moja książka może być inspiracją… Bardzo dziękuję autorom: EDMUNDOWI BORZEMSKIEMU, IWONIE DOBROGOST, EWIE MAJ-SZCZYGIELSKIEJ, MARIANOWI SMOGUROWI, MONICE SZCZYPIOR.
Myślę, że utwory te mają również odniesienie do innych poetów. Znajomym po piórze dziękuję pięknie za dedykacje i życzę spełnienienia twórczych planów.
Edmund Borzemski
Romanie Więczaszek z okazji promocji
tomiku „Krople ze źródła”
Wychodzimy
Z ciasnej beczki
Istnienia,
By ze świecą w doni
Szukać naszego źródła
Dzieciństwa.
Jego krople
Dają nam siłę
Na tę jedyną
Z podróży,
Której końca nie znamy.
……………………………………………………………………
Iwona Dobrogost
Romanie Więczaszek
Pod mlecznobiałą korą
skrywasz myśli
spisane na liściach,
porwał je wiatr daleko,
by zasiać dobre słowo.
Jeden liść
trzymam blisko,
tuż pod sercem .
Kiełkuje z każdym wschodem
inną barwą,
Smutkiem lub radością.
Nie zawsze można go opisać
i odesłać listem powrotnym.
Tak wiele przyjaciół
chce dokończyć niezapisane słowa.
Wiedz jednak ,
że dobro ukryte w liściach
odnalazłam dzięki tobie ,
i w każdym człowieku
czytającym wiersze .
Uśmiech wydobywa uczucia,
a cząstka anioła
pozwala rozwinąć skrzydła.
…………………………………………………………………
Ewa Maj- Szczygielska
Krople że źródła
To Ty.
Byłam z Tobą
Nad brzegiem istnienia.
Czułam powiew wiatru,
Zapach bzów, konwalii, jaśminów,
Czuły dotyk matki, ojca,
Szum brzóz ukoił mój ból.
W magicznej krainie dzieciństwa
Byłam razem z Księżniczką
Na ziarnku grochu…
Zostałaś we mnie
Skrzydłami motyla
Na mojej łące wspomnień…
……………………………………………………………..
Marian Smogur
To wyjątkowe zjawisko – zadziwiająco czyste –
ze Słowa woda wytrysła – pokarm dla umysłu.
Krople powstałe ze Słów mają moc leczniczą,
trafiają przez zmysły do głów, zraszają Głuszycę.
Romana, czarodziejka Słowa,
czerpie z zasobów polszczyzny,
dywaguje, prowadzi rozmowy
na temat swej, utraconej ojcowizny.
Słowami maluje obrazy z przeszłości,
uczucia wyraża szczerze, bez obłudy,
z tęsknoty zrasza je łzami radości,
komponując koncertowe słowne etiudy.
Brzeska mistrzyni poetyckiego Słowa,
strażniczka czystości języka, stylistka,
z czytelnikami prowadzi rozmowy –
Niewiasta o zmysłach artysty.
Niechaj źródło bije ci nieustannie, Romano
i Słowa sączą się kroplami obficie,
bądź uduchowioną, natchnioną Damą,
pozostań bezpieczna na Olimpu szczycie!
……………………………………………….
Monika Szczypior (autorka grafik w książce)
Romanie Więczaszek
Dnia pewnego idea wzniosła się zrodziła,
która dwie pasje artystyczne połączyła
– poezję i rysunek, obraz tudzież słowo.
Scalone spisały się wręcz wzorowo,
gdyż jako jedność dzieło czarowne stworzyły
– jedną potęgę podwójnej twórczej siły!
Magia tomiku niemal innej rzeczywistości dotyka,
co zagłębionym w jego treść raczej nie umyka,
choć niby tylko ducha w przeszłość przenosi minioną…
Za to jak ciekawymi elementami wypełnioną!
Odnosi się wrażenie miłej sercu gościny
w obszarze iście baśniowej krainy:
sielankowej, enigmatycznej, poruszającej,
a jednocześnie uchwytne realia, fakty ukazującej.
Prawdziwy to bowiem zawarty w strofach świat
z dzieciństwa, młodości czy późniejszych lat.
Każda przenośnia w wierszu, metafora,
jest jak niejednego wyrazu podpora,
która wzbogaca melodię utworowej liryki,
kreując rzewne i skoczne tony pełnej nostalgii muzyki.
Jej echa niczym zaklęcie do źródła prowadzą
krople doznań, co wtajemniczonym zdradzą
istotę tęsknoty, pragnień, wspominania,
namacalnej postaci przeżyciom nadania
temu, co ważne dla duszy w doczesności.
W wersach odczucia zyskują formę cielesności,
zmateralizowane w pięknie poetyckiego ubrania
w postaci apetycznego dla smakoszy dania.
A ilustracje to plastycznego deseru dodatek uroczy.
Urozmaicając strony, niech cieszy czytelnika oczy…
…………………………………………………………..