ZADUSZKI POETYCKO-MUZYCZNE …Opole/ 2017

listopad 8, 2017

Powitanie - proboszc parafii ks. Marek Trzeciak,„Śmierć, najstraszniejsze z nieszczęść, wcale nas nie dotyczy, bo gdy my istniejemy, śmierć jest nieobecna, a gdy tylko śmierć się pojawi, wtedy nas już nie ma” – pisał Epikur w starożytnej Grecji.

Refleksje o życiu i śmierci nachodzą nas w listopadzie. Stały się one mottem do zaduszek poetycko-muzycznych dn. 4 listopada pt. „Czekamy na was, ale się nie śpieszcie…”, w których uczestniczyli poeci i sympatycy Klubu Czyta Edmund Borzemski, po prawej Marek KrassowskiLiterackiego „Brzeg” oraz literaci z Opolszczyzny. Marek KRASSOWSKI (Klub Związków Twórczych w Opolu) od lat zajmuje się spotkaniami, które odbywają się kilka razy  w roku. Tym razem w atmosferze pięknego kościoła Matki Boskiej Bolesnej i św. Wojciecha „Na Górce” w Opolu.

Jeśli śpiew w świętym miejscu, to tylko śpiew chóru. Gdy zabrzmiały pieśni Cantores Opolienses „Legenda” – każdy prezentowany wiersz i narracja (Krzysztof Sługocki) zyskiwały na wymowie. Myśleliśmy wówczas ciepło o ludziach pióra, których znaliśmy osobiście, a obecnie są przy niebiańskim stole. 20171104_160053Wiersze czytali: Edmund Borzemski, Janina Łopuch, Walter Pyka, Jan Szczurek, Ewa Maj- Szczygielska, Magdalena Wiącek, Romana Więczaszek , Janusz Wójcik. Utwory tych, którzy nie mogli być z nami 20171104_151533przedstawił aktor Zdzisław Kowalski-Łęcki.

Szczególnie zapamiętałam pieśń o miłości na podstawie wiersza „Do M” Adama Mickiewicza:  „Precz z moich oczu!… posłucham od razu,/ Precz z mego serca!… i serce posłucha,/ Precz z mej pamięci!… nie, tego rozkazu/  Moja i twoja pamięć nie posłucha. Wspaniała dyrygentura Elżbiety Willim!

Resized_20171104_152054Swój wiersz poświęciłam Marii Wojtczak – pani doktor i społecznicy z Brzegu, autorce- dziennikarce, która uwielbiała literaturę, a ludzie pióra zawsze mogli z nią porozmawiać przy herbatce i domowych ciastkach. Dedykowałam także Wiesławowi Malickiemu z Opola. Ten poeta i aforysta przyjeżdżał do Klubu na każde zaproszenie i wspierał nas w działaniach kulturalnych. Sympatyk naszego Klubu – Edmund Borzemski (poeta na wózku) również wspomniał w wierszu naszą brzeżankę:

 „Epitafium”

Dr Marii Wojtczak

Byłaś jak dziecko

Śpiące dobrym snem

Cicha i spokojna.

W ramionach śmierci

Znikłaś niezauważalnie

Niczym Ikar spadający

Do morza.

Już nie położysz ręki

Na moim ramieniu,

Ludzi także nie uleczysz

Z ich ziemskich chorób,

A poeci będą Cię szukali

już tylko w chmurach.

Uroczystość zamknęła się myślą, że każdy boi się śmierci, jednak gdyby ona nie istniała, nasze życie byłoby nudne. Trzeba robić wszystko, aby budować sens życia tu i teraz.

………………………………………………………………………………..

 Tekst: Romana Więczaszek, kontakt@klubliterackibrzeg.pl

tel. 506 694 440 i 77 416 36 58 -ZNP. Zapraszamy na stronę internetową Klubu Literackiego „Brzeg”.