Jak pisać o miłości?

luty 14, 2009

4-milosc 

PODSŁUCHANE NA SPOTKANIU KLUBU LITERACKIEGO „BRZEG” przed walentynkami. Gazeta Brzeska-nr4-18 lutego 2009

– Co to jest miłość?

– Nie ma jednoznacznej definicji. Zacznijmy od tego, że są dwa rodzaje więzi między ludźmi i dwie koncepcje miłości. Pierwsza, starożytna, przekazana przez Platona, określa miłość słowem eros, koncepcja druga, którą ukazuje chrześcijaństwo, to miłość określona w języku greckim terminem agape. Eros to miłość, która kocha to, co uważa za warte miłości, jest to miłość emocjonalna. Kochasz coś, co sprawia ci przyjemność, z czym jest ci dobrze. Chodzi o to, żeby tobie było przyjemnie.

– W takim razie jest to miłość bardzo egoistyczna.

– Ale nie należy jej potępiać, bo pochodzi od Boga. Należy ją oczyszczać i przekształcać w miłość nadprzyrodzoną, aby dojść właśnie do rozumienia miłości jako agape. Ta wywodzi się z  wczesnego chrześcijaństwa, gdzie Bóg jest agape – czyli miłością, która zstępuje ku człowiekowi i kocha to, co nie jest warte miłości, jest bezinteresowna. Agape pragnie tworzyć w człowieku dobro. Dam przykład: dla matki, która kocha dziecko, choćby było najbrzydsze, będzie ono zawsze najpiękniejsze, bo to jej dziecko. Gdy jesteś obdarzony agape, sam zaczynasz kochać. Nieistotne, kim jest ten drugi – brzydki czy ładny, miły czy niemiły, pełen wad i grzechów, czy też nie. Chrześcijanie uznawali, że ludzie mają się obdarzać agape, czyli dobrocią.

– A gdzie seks? Przecież miłość jest nieodzownie z nim związana.

– Agape to co innego niż miłość seksualna. Tłumaczy to Św. Paweł w „Hymnie o Miłości”:

Gdybym mówił językami ludzi i aniołów,
a miłości bym nie miał,
stałbym się jak miedź brzęcząca
albo cymbał brzmiący.
Gdybym też miał dar prorokowania
i znał wszystkie tajemnice,
i posiadał wszelką wiedzę,
i wszelką [możliwą] wiarę, tak iżbym góry przenosił.
a miłości bym nie miał,
byłbym niczym.
I gdybym rozdał na jałmużnę całą majętność moją,
a ciało wystawił na spalenie,
lecz miłości bym nie miał,
nic bym nie zyskał. (…)

– Czyli człowiek, który nie jest zdolny do kochania, jest niepełnym człowiekiem, nigdy nie będzie się czuł szczęśliwy? 

– Tak, prawdziwa miłość to wartość ważniejsza niż wszystkie bogactwa świata. Dalej w hymnie autor wymienia przymioty miłości: nie jest ona zazdrosna, nie jest gniewna, nie znosi pychy. Prawdziwa miłość przebacza, wszystko przetrzyma, jest silniejsza niż śmierć, podobnie jak wiara, potrafi przenosić góry i czynić możliwym to, co z pozoru wydaje się niemożliwe. Nie ma w tak pojmowanej miłości wskazówek, że dotyczy ona dwóch osób, albo duszy i Boga.

– Rozumiem, że jest to pojęcie bardzo szerokie, miłość jest wszechobecna i wieczna!

– Hymn kończy się pięknymi słowami: Tak więc trwają wiara, nadzieja, miłość – te trzy: / z nich zaś największa jest miłość.