ZMARŁ ZYGMUNT DMOCHOWSKI
styczeń 17, 201314 stycznia 2013 zmarł Zygmunt Dmochowski – poeta polski.
Pogrzeb odbył się w piątek 18 stycznia. Z. Dmochowski spoczął w Alei Zasłużonych na Cmentarzu Komunalnym na Półwsi w Opolu. Pożegnali go serdecznie najbliżsi oraz znajomi.
Nad mogiłą mowy pogrzebowe wygłosili: Teresa Nietyksza,(poetka, prezes opolskiego o/ ZLP), Harry Duda (literat, publicysta, ZLP), Marek Krassowski (Klub Związków Twórczych).
Z. Dmochowski często wspominał Brzeg, ponieważ miał tu przyjaciół i bywał. Należał do Nauczycielskiego Klubu Literackiego w Opolu i do Związku Literatów Polskich. Był corocznym gościem Najazdu Poetów na Zamek Piastów Śląskich.
***Wiersz Jerzego Stasiewicza – poety z Nysy:
Zygmunt Dmochowski
Na 60. rocznicę debiutu literackiego
Nie byłem na jubileuszu, choć zaproszenie przyjąłem;
Jesień byłą dziwna, czas przesiąkał przez palce.
Jubilat na łóżku szpitalnym spijał strofy z kroplówki,
pisał kolejne listy do nieba, człapiąc za Wędrowcem.
Znałem go prawie dobrze. Pierwszy doszedł do mnie:
– Żona? piękna, gratuluję. Plener „Uratować wiatrak” Gostomia.
Polałem, po kielichu – źle się czuł – odmówił, poprosił piwo.
A że piwa nie było, wychylił kielich – powiedzmy goryczy.
Lubił poezję. Sądy miał ostre, rzucane w oczy, ale delikatne
jak jego twarz i zaczesane do góry szpakowate włosy.
Gdy mówił, czuło się Requiem kujawskie, ukorzenienie
w ziemi, którą opuścił – za chlebem.
Dźwięczy mi w uszach jego głos – echo pomiędzy wersami,
ale i milczenie, kiedy patrzył na zebranych i kiwał głową.
16-17.12.2012r.
*
Z. Dmochowski był wspaniałym pisarzem i skromnym człowiekiem, który zawsze znalazł dobre słowo dla poetów z naszego klubu.
(Poniżej na stronie klubu widnieje artykuł o Z. Dmochowskim i jego jubileuszu w 2012r.)
Teresa Nietyksza – poetka, prezes Związku Literatów Polskich o/ opolski, pożegnała Z. Dmochowskiego słowami:
„Żegnamy dziś wybitnego twórcę, poetę, człowieka wielkiej szlachetności i pięknego umysłu, naszego Przyjaciela.
Zygmunt Dmochowski urodzony na Kujawach sercem zawsze z nimi pozostawał. Jednak życie swoje związał z z Opolem – miastem, które równie ukochał. Pracował tu, jako nauczyciel polonista, wychowawca młodzieży, jak również pracownik oświaty dorosłych.
Od lat związany z ZLP O/Opole był jego aktywnym członkiem; sekretarzem zarządu, członkiem, często delegatem na walne zjazdy Związku. Był też na ostatnim, XXX Zjeździe ZLP. Sprawy Związku zawsze leżały mu na sercu.
Dla nas Zygmunt to przede wszystkim poeta, twórca, który zechciał nas obdarzać, który dzielił z nami dolę i niedolę literackiego mozołu. Nigdy nie pozostawał z boku, pozwalał nam grzać się w cieple jego wiedzy, erudycji i talentu. A odbywało się to na kanwie miłości i szacunku. Miłości do Słowa, miłości do Poezji. Jak mało kto potrafił pochylić się nad słowem innych, nawet jeśli ono było nieporadne i niedoskonałe.
Kochaliśmy Ciebie Zygmuncie i wiemy, że nas kochałeś.
Pokochaliśmy razem z Tobą Twoje Kujawy, do których dziś wędrujemy serdeczną myślą. Pewnie już tam Cię powitali Twoi święci: Żubr, Czapla Siwa, Jemiołuszka i Biały Daniel. Jesteś z Poezją na Kujawach, bo to i pora właściwa dla kolędy, jak mówiłeś w wierszu:
Byłem z Poezją na Kujawach
Jak z Panem Bogiem po kolędzie
Gopło kipiał bielą przędzy […]
Opole Cię żegna swoimi ulicami – „brukami świętymi” Kamiennej, Wojciecha, Damrota, Katowickiej… tak jak pisałeś w wierszu Obrachunki opolskie „paciorkami różańca” Twojej „siermiężnej młodości”.
Twoje „liryki opolskie” to wybitne osiągnięcie poezji lirycznej, które darowałeś temu miastu, ocalając również czas, który minął, miejsca, ludzi i wydarzenia. Promowałeś Opole w kraju i poza granicami, czego przykładem jest wybór wierszy przetłumaczonych przez prof. Uniwersytetu w Ołomuńcu na język czeski.
Księga twórczości Twego życia zamknęła się na zawsze. Byłeś twórcą do końca.
Utwory Zygmunta Dmochowskiego zawsze będą nośnikami najwyższych wartości moralnych i estetycznych, piękna języka ojczystego, przywoływaniem najcenniejszego dorobku kultury i sztuki.
Drogi nasz Kolego, zostaniesz w naszych sercach i pamięci serdecznej, ale jeśli musimy się pożegnać, pożegnamy się wierszem, Twoim wierszem:
Zygmunt Dmochowski
PRAWDY WIEKUISTE
Jakże ulotna jest chwila
W wiatrakach Bruegla
I w skrzypcach Braque’a:
Lekka i zwiewna jak miękkość waty,
Niebo bez zmarszczek i cisza w kwiatach.
Tylko chwila rozstania
Smutna jest i niespokojna.
Jakże ulotne jest tchnienie
W słońcu van Gogha,
W kroplach Seurata
Kruche i drżące jak śpiew skowronka
Skroplony w świetle, gasnący w mroku.
Tylko boleść Niobe
Nie gaśnie o zmierzchu.
Jakże ulotny jest dotyk kwiatów
I szept wierzby:
Trwa w cieple słońca i w barwie ciepła,
Spełnia się i przemija – w milczeniu.
Tylko dotyk śmierci
Wieczny jest i niespełniony.
Autorka mowy pogrzebowej; T. Nietyksza
…………………………………………………………………………………………………………
Książki Zygmunta Dmochowskiego:
Zbiory wierszy: Potargane anioły (1993, 1994), Żarna i ziarna (1994), Skaczące światło (1994), Jaskrawość przestrzeni (1995), Wezbrana rzeka (1997), Mgławice Koziorożca (1998), Nim umilknie ciepło(2000), Liryki opolskie (2007), Trzy poematy (Wyd. Tow. Słowaków w Polsce, Kraków 2009), zbiór wierszy polsko – czeskich (Ołomuniec 2012)
Poematy: Z księgi pogan(1995),Requiem Kujawskie(2001),Człowiek – szkice do portretu, Trzy poematy (2009)
Powieści: Płonąca sól (2002), Czyściec mojego nieba (2009)
Z. Dmochowski posiada liczne publikacje w znanych pismach literackich i wydaniach zbiorowych.
Autorka artykułu: Romana Więczaszek