Dzień Babci i Dziadka

styczeń 22, 2012

NIGDY NIE ZESTARZEJE SIĘ SERCE,
KTÓRE KOCHA. /SOKRATES/

 

Dlaczego na zdjęciu wspomnienie jesienne? O tym przeczytacie.

– Za oknem zmierzch, śnieg na szybie, a u nas ciepło i przyjemnie. W naszej szkole są dziś wyjątkowi goście: babcie i dziadkowie, rodzice oraz dzieci – powitała zebranych dyrektor PSP nr 5 w Brzegu Beata Kulbaka.

 

Obok migotała choinka, a dekoracją były okna na czerwonym tle, za którymi fruwały płatki śniegu. Słowa powitania rzekła również Jolanta Wąsik  w otoczeniu dzieci z kl. I b. Przepraszam, nie dzieci, bo z gracją stojącej dziś obsługi: kelnerki i kelnerów.

 Panowie z muszkami na szyi, zgrabne kelnereczki z koronkowymi czepkami na włosach.

 

Hol szkoły zamienił się w kawiarnię, pełną ludzi, więc młodzi adepci sztuki kulinarnej mieli moc pracy. Trzeba podkreślić, że ich rola była podwójna, ponieważ oprócz usługiwania kochanym dziadkom, spełniali rolę aktorów. Zwierzali się po przedstawieniu, że na przygotowanie mieli tylko dziewięć dni, ale tak kochają babcie i dziadków, że mimo nerwów i prób, starali się bardzo, żeby uroczystość była piękna.

Każde dziecko podniecone obecnością najbliższych, było bardzo wzruszające. Jakże nie uronić łezki, gdy wnuk (wnuczka) patrzy ze sceny w oczy i mówi tylko do tej jednej, jedynej na świecie babci – wróżki. Mówi do dziadka, który wszystko potrafi zrobić, pomaga i rozmawia po męsku. Od dziadków dzieci wiedzą o rodzinnej przeszłości (tu był monolog w gwarze kresowej) lub wędrują po baśniach, bo „na świecie nie znajdziecie takich bajek i zagadek, jakie wnukom opowiadają babcia i dziadek”. Wnuki pełne energii lubią ruch, więc i dziadkowie z tego korzystają, żeby zdrowym być. W takt wesołej piosenki musieli udowadniać, że umieją tupać, podskakiwać, i  wykonać wiele innych „trudnych” ćwiczeń”.

Urocze podziękowanie poparte słodkim podziękowaniem w imieniu zaproszonych, powiedziała  babcia Halina Prymula. Organizatorka  J. Wąsik wyraziła uznanie zaangażowanym rodzicom, Jackowi Wojnarowskiemu za oprawę techniczno – muzyczną oraz Klubowi Literackiemu „Brzeg” za wystąpienie z poezją.

W dowód miłości, która będzie trwać wiecznie, wnukowie obdarowali dziadków upieczonymi sercami, kolorowymi laurkami i słodkimi całusami. Miło było usiąść wreszcie na kolanach dziadka, poprzytulać się do babci, wszak zajęcia kelnerskie i praca aktorów są bardzo wyczerpujące. Dobrze, że zaczynają się ferie zimowe.

 Artykuł (trochę skrócony) ukazał się w Gazecie Brzeskiej nr 2, 25 stycznia 2012 r.

Wrażeniami ze spotkania w PSP nr 5 w Brzegu dzieli się Romana Więczaszek – przewodnicząca KL „Brzeg” i zarazem babcia, która wnuczce Mai dedykowała na uroczystości ten oto wiersz:

Obsypana złotem

Dziś zobaczysz
dlaczego spadają liście
Szu…szu…szu…

Wiatr pisze wiersz
o spacerze jesiennym
aż mrużysz oczka
od słońca
Szu…szu…szu…

Drzewo jak mama
błogosławi i wysyła liście
w świat

Spadają więc dojrzałe kolory
tobie pod nóżki
Z kolorów zbudujemy
pałac
Babcia zamieszka z Tobą

Jesteś moją księżniczką
obsypaną złotem

aut. Romana W.