Witold Gombrowicz w Brzegu – Brzeskie Centrum Kultury, kwiecień 2024
maj 1, 2024Gombrowicz bezczelny! Paradoksalny hałaśliwy, dziwny i nieodpowiedzialny. Takie epitety pod wpływem emocji nurtują widza w trakcie i po spektaklu „Iwona, księżniczka Burgunda” w reż. Marii Doroty Herman. Teatr Dnia Niepowszedniego, co bardzo przykro zabrzmi, wystąpił OSTATNI raz (28.04) po 30 latach grania na scenie Brzeskiego Centrum Kultury, oczywiście w ciągle zmieniającym się składzie. I uczniowie, i dzieci, również te nieco starsze…poszły sobie w świat lub jutro pójdą z odwagą własnego głosu i gestu, wyuczonych przez mistrzynię teatru Panią Dorotę. Fakt ten jest też pytaniem gombrowiczowskim: czy nasze życie jest absurdem?
Pisarz przedstawia bezsens miłości, poniżanie i niszczenie drugiego człowieka. Czasami się śmiejemy. Zakochana w księciu niezdarna Iwona, w kretonowej sukience, brzydka (na spektaklu w Brzegu piękna dziewczyna) wywołuje chichoty dworu królewskiego. Jej milczenie sprowadza na każdego refleksje i wyrzuty sumienia. Posiadamy wszak własne grzeszki. Przy zachowaniu konwenansów „bliscy” Iwony doprowadzają do jej śmierci.
Zakończenie dramatu – bardzo dramatyczne. D. Herman „umieściła” wszystkich widzów w kaplicy, na wprost niewinnej, zmarłej dziewczyny. W pierwszym rzędzie klęczą sprawcy tej zbrodni. Pogrzebowa, głośna i długa muzyka – to chwila na ogarnięcie własnych myśli. Jesteśmy pod wrażeniem, to była świetnie zrealizowana puenta!
W książce biograficznej o Gombrowiczu Joanny Siedleckiej „Ja, panicz” są ujawnione dokumenty. Pisarz w wywiadzie radzi, aby w granej sztuce uwydatnić groteskę i humor przy zachowaniu normalnego życia. Wydarzenia powinny być grane absurdalnie, ale ludzie mają być wzięci z życia. D. Herman zadziałała magią teatru, ze wspaniałym zespołem aktorów!
Wszystko się zgadza, sztuka ta jest aktualna. Na scenie trzy (cztery) czerwone krzesła…i wyobraźnia publiczności trudna do okiełznania.
Pani Doroto, to kiedy szykować się na kolejną premierę?
……………………………………………………
Art. Romana Więczaszek – Klub Literacki „Brzeg”