Walentynkowe świętowanie – ZNP o/ Brzeg, 12.02.24

luty 12, 2024

Czy istnieje w Brzegu jakaś grupa zawodowa pracowników emerytowanych, która spotyka się cyklicznie? Ktoś stwierdził: Nie! Czasami tylko odbywają się spotkania okazjonalnie. No, to my – nauczyciele emerytowani mamy szczęście. Raz w miesiącu tworzymy wspierające się grono w ratuszu w sali Związku Nauczycielstwa Polskiego. Nie zawsze wszyscy są obecni, gdyż upływ czasu czyni niedomagania, ale też nie wszyscy przybędą, bo albo tańczą w Brzeskim Centrum Seniora, albo śpiewają w Związku Emerytów lub też ćwiczą się ruchowo i teatralnie w Brzeskim Centrum Kultury.

Na lutowym spotkaniu zapanowała atmosfera urodzinowa, więc było słodko i życzliwie. Do grafiku naszych zajęć wpisaliśmy świętowanie Dnia Kobiet, różne wycieczki i spotkania. Blisko też Gala Seniorów, 23 lutego, g. 11.00. w BCK. Zapraszamy, to będzie schou! Wstęp wolny. Potem Tydzień Kobiet od 2 marca, wiele atrakcji, w tym wieczór poetycko-muzyczny Klubu Literackiego „Brzeg” pt. „Poezja to kobieta”, który odbędzie się 5 marca o g. 16. w Medyku – sala zw. Akwarium. Klub działa przy zarządzie brzeskim ZNP.

– „Miłość niejedno imię ma” – powiedziałam, gdy poprosiła o wystąpienie Elżbieta Bendzera (szefowa sekcji) – wspomnijmy dziś miłość do ojczyzny patrioty-nauczyciela JÓZEFA CHIMIAKA (zm. 2020) – poety, społecznika, który prowadził tu Klub Emerycki literatów, zakochany w swoich kresowych stronach rodzinnych, autor wielu publikacji.

„Czy znasz” / aut. Józef Chimiak

Czy znasz cel wędrówki po ziemi?
Wszak bez kompasu idziesz,
W ciemności niczego nie widzisz
I świt niewiele zmieni.
Choć stroma i trudna jest droga,
Nie lękaj się, tylko chciej
I wiarę nie zachwianą miej,
A on rękę ci poda.
I dojdziesz do celu wędrówki
Z pomocną dłonią jego,
On cię wiedzie do domu swego,
Gdzie nie panują smutki.

 

„Pomyłka”

Samotny wędrowiec odpoczywa przy drodze,
Twarz boleśnie zmęczona mówi o cierpieniu.
To smutek, co trapi mu duszę i w sumieniu
Za straszną swą pomyłkę cierpieć musi srodze.

Kiedyś byli młodzi – jad w sercu wciąż tłoczyli,
Zwiedzeni, nie myśleli o lekcjach historii.
Obiecali życie szczęśliwe i w euforii
Przysługę dali Judasza. Polskę zabili.

Dzisiaj biedny, bezdomny, tułam się po świecie
I żałość mię ogrania, gdy na młodzież patrzę.
Poniżona, bez przyszłości żywot swój wiedzie.

I ja we własnym kraju niewiele już znaczę.
Mając wszystko, straciłem – dziś żebrzę wśród ludzi
Biednych jak ja. Czy duch Narodu się obudzi?

…………

Art. Romana Więczaszek