Renata Blicharz – „Jesienią” w Kawiarence Między Wierszami, 2.10.2023
październik 3, 2023Jesienią
I jakoś mnie ubywa
z każdym dniem
Oddechu coraz mniej
uśmiechu coraz mniej
i śpiewu coraz mniej
kochania coraz mniej
Tylko coraz więcej czasu
Powyższy wiersz stał się mottem wieczoru w Brzeskim Centrum Seniora w października, w którym w pierwsze poniedziałki literacko pachnie kawa. Tym razem pachniało również jesienią, a to za sprawą bukietów na stołach. Do Kawiarenki Między Wierszami przyjechała RENATA BLICHARZ – sympatyk Klubu Literackiego „Brzeg”, poetka, prozaik, felietonistka, a pięć lat temu odkryta – artystka malarka, członkini ZLP o/ Opole. Obraz „Jesienny spacer” z motywem brzóz podarowany do naszej galerii w sali Związku Naucz. Polskiego w ratuszu, jest przepiękny, budzi pogodny nastrój.
Każda książka wydana przez R. Blicharz jest wydarzeniem w świecie słów. Tym razem zaskoczyła nas zdecydowanie. Jej nowa pozycja nosi tytuł „Ja, Śmierć” i wpisała się doskonale w jesienny nastrój. Temat wywołujący dreszcze, mimo wszystko. Na okładce widnieją słowa: Czy można polubić Śmierć? Raczej nie! Ale może można ją…zrozumieć? Wyjątkowe spojrzenie na najbardziej drażliwy i fascynujący temat: śmierć. Słowo, które budzi wiele emocji. W tej książce Śmierć przestaje być zjawiskiem, a staje się osobą: kimś z własną historią, obowiązkami, przeżyciami.
Rozmowa z Autorką rozpoczęła się już w trakcie prezentacji wierszy, spowodowana wzruszeniem i emocjami. R. Blicharz wierszami „łagodzi” straszny temat. Może po lekturze tomu będziemy się mniej bać? Wioleta Sandurska (organistka z kościoła Podwyższenia Krzyża Świętego) piosenkami wprowadzała spokój w nasze myślenie, dziękujemy za ładną oprawę muzyczną. A dawniejsze wiersze prezentowane przez członków Klubu Literackiego bardzo wzruszyły poetkę. Dodaliśmy także swoje nowe wersy, niektórzy odważyli się pierwszy raz. R. Blicharz powiedziała: Jesień przynosi z sobą piękne kolory, ale i nostalgię i myśli o przemijaniu. W jesiennej atmosferze mogłam zaprezentować mój najnowszy tomik poezji zatytułowany „Ja, Śmierć”. Ale dzięki wspaniałym jak zawsze słuchaczkom i słuchaczom spotkanie nasze było – wbrew tematowi książki – bardzo pogodne i pełne dobrych emocji. Jako autor życzyłabym sobie zawsze tak wspaniałych odbiorców!
Jednym słowem, muzy w Brzeskim Centrum Seniora zagościły się na dobre.
………….
Artykuł: Romana Więczaszek – Klub Literacki „Brzeg”