Janusz Ireneusz Wójcik – zm. 28.08. 2020 r.

sierpień 28, 2023

„Metamorfozy” – aut. Janusz Ireneusz Wójcik

Z kim mówić jak nie z Tobą Świerszczu
kiedy otuleni cieniem wieczoru
nasłuchujemy
Ja – twojej pieśni
Ty – mojego milczenia

Z kim mówić jak nie z tobą Świerszczu
kiedy gwiazdy senne nad drogami
niebawem nas odmienią
odejdziemy
Ty – ze smutkiem
Ja – z nadzieją

Druga zwrotka tego wiersza widnieje na płycie nagrobnej śp. JANUSZA IRENEUSZA WÓJCIKA – poety, animatora kultury, organizatora Najazdów Poetów na Zamek Piastów Śląskich w Brzegu (prawie 30 lat!). 28 sierpnia, w trzecią rocznicę śmierci spotkaliśmy się w miejscu wiecznego spoczynku śp. Janusza przy ul. Starobrzeskiej, aby powspominać i poczytać Jego wiersze. Są one zawarte w „Wierszach wybranych” (Akwedukt-Klub Muzyki i Literatury, Wrocław 2020). Autor spełnił swoje marzenie, jednak z powodu choroby nie zdążył znajomym podarować książkę osobiście. Autorzy Klubu Literackiego „Brzeg” na Jego prośbę postarali się więc, aby przy współudziale mamy Heleny, książka dotarła do adresatów zapisanych w osobistym notesie Autora.

W podziękowaniu na końcu tomu poetyckiego J. Wójcik wymienił osoby i instytucje, które wsparły wydanie. Wcześniej dedykował nam wiersz „Brama Odrzańska” i piękne słowa: „W podziękowaniu dla Romany i przyjaciół z brzeskiego Klubu Literackiego oraz koleżanek i kolegów literatów, animatorów kultury, społeczników z organizacji pozarządowych z Opolskiego i Dolnego Śląska, za życzenia i dowody pamięci, wiersz z tomu „Wiersze wybrane” (a niebawem odwdzięczę się książką). Serdecznie pozdrawiam”. Nie zdążył…

W każdej rozmowie, na każdym spotkaniu padało pytanie: – Co tam nowego w klubie?

Wspierał dobrym słowem nasze działania, wysoko cenił ludzi słowa, piszących, miłośników kultury. Nie odmawiał prowadzenia spotkań, które przyciągały wielu odbiorców, gdyż mówcą był doskonałym!

W pamięci zachowamy prezentacje autorów klubu na Najazdach w Zamku. W posłowiu „Wierszy wybranych” Robert Gawłowski (poeta z Wrocławia, dziennikarz, krytyk) napisał: „Wieczna przemiana, nieuchronne przemijanie – to żywioły naturalnie obecne w świecie poetyckim Wójcika (…). Zdradza to wiele mądrej pokory. Ani Janusz, ani bohaterowie jego wierszy nie silą się na jakiekolwiek exegi monumentum. To bardziej sprawa jego charakteru. Zawsze bowiem przedkładał on swoje powinności wobec innych nad własne sprawy literackie, i jako poeta krył się latami w cieniu wielu innych społecznych ról (…)”.

……………………..

Art. Romana Więczaszek – Klub Literacki „Brzeg”