Pisarze.pl : Jerzy Stasiewicz o spotkaniu autorskim Miejskiej Bibliotece w Brzegu

maj 14, 2018

JERZY STASIEWICZ – poeta, prozaik, dramaturg; mieszka w Nysie. Autor siedmiu książek, publicysta. Otrzymał odznaką Ministra Kultury „Zasłużony Dla Kultury Polskiej” oraz nagrodę Gustawa Herlinga-Grudzińskiego. Wraz z żoną jest gospodarzem spotkań literackich „Z bitwą w tle”.
…………………………………………………..

Jerzy Stasiewicz jest autorem relacji ze spotkania w Miejskiej Bibliotece w Brzegu na stronie: http://pisarze.pl/index.php/23-biezace-wydarzenia-artystyczne-i-kulturalne/14553-krople-ze-zrodla-wyplywaja-w-brzegu.html

Wspomina wydarzenia literackie w naszym mieście. Okazuje się, że i ja dodaję swoje „krople” do życia kulturalnego w Brzegu….

„KROPLE ZE ŹRÓDŁA WYPŁYWAJĄ W BRZEGU”

Brzeg  ma swój klimat. Ma Zamek Piastów Śląskich, Stowarzyszenie Żywych Poetów. Tu corocznie odbywają się Międzynarodowe Najazdy Poetów na Zamek i tu tworzy poezję Romana Więczaszek. Poetka ciekawa, ale przede wszystkim animatorka kultury.W gruntownie odrestaurowanej bibliotece przy ul. Jana Pawła II, w kameralnej ceglanej salce promowała najnowszą książkę poetycką  „Krople ze źródła”, wydaną w Krakowie u Słowaków, okraszoną celną grafiką Moniki SZCZYPIOR. Takie książki chce się trzymać w dłoni. Emanują ciepłem i dobrocią, jak Romana.

W Brzegu ludzie łakną poezji, przykładem wieczór Romany. Sala pękała w szwach – dostawiano krzesła – dużo starszych ludzi, ale i młodzież szkolna, która wykonała utwory poetki we własnej interpretacji, czym mile zaskoczyła autorkę książki. A przy „Pamiętajcie o ogrodach” Jonasza Kofty łza zakręciła się jej w oku.

Spotkanie znakomicie prowadził Janusz Ireneusz WÓJCIK, wyławiając z życiorysu perełki: dzieciństwo, miłość, kobiecość, oczarowanie. Autorka tematy zamalowywała wierszami. Całość muzycznie oprawiła stypendystka Marszałka Województwa i Burmistrza Miasta Brzeg Oliwia LIS, hiszpańską klasyką gitarową. Uroda i interpretacje muzyczne Oliwii zostały nagrodzone gromkimi brawami.

Był tort, był szampan, były toasty i kwiaty. Publiczność zadawała pytania, wcale nie łatwe, odnosząc się kontekstem do danego utworu. U poetki pojawił się pot na czole. Dyskretnie zapytała autora niniejszego tekstu czy wypada się rozebrać? Odrzekł dbając o moralność – tylko żakiet.

Bohaterka wieczoru opowiadała szczegółowo o pracy nad tekstem, kiedy powstał, co było inspiracją. Dlaczego zawarła taką, a taką myśl i odniosła się do zdarzeń, które dotknęły ją bądź rodzinę na przestrzeni wieków, bo ród sięga średniowiecza i zaznał exodusu. Namacalnym dowodem w książce są brzozy.

Po zakończeniu spotkania, w wąskim gronie przy lampce czerwonego wina, swobodnie rozmawialiśmy o dalszych planach wydawniczych, spotkaniach z czytelnikami w bibliotekach, z młodzieżą w szkołach. Przykład wieczoru Romany Więczaszek buduje i zaświadcza, że z czytelnictwem nie jest tak źle. A może mnie się tak wydaje? Bo Brzeg jest inny.

aut. Jerzy Stasiewicz