Małgorzata Kalińska – Koncert Kolęd w Wozowni – Brzeg 2015
grudzień 29, 2015Na początku koncertu był gwar, jak to w lokalu. Miło było spotkać się ze znajomymi w Wozowni w niedzielę 27 grudnia. – Jak po świętach? – słychać pytanie. – Lubię kolędy, nie było zbytnio okazji pośpiewać, więc dobrze, ze zorganizowali tu koncert – mówi znajoma.
Na schodach zamienionych w scenę stoi Małgorzata Kalińska – wokalistka z Lewina Brzeskiego, często zapraszana na różne koncerty, śpiewa z zamiłowania. W czarnym stroju, z prześwitem wzoru ludowego na spódnicy, pięknie się prezentuje na tle kolorowej choinki.
Zaczyna się Koncert Kolęd. Gwar na sali nie cichnie, ale nasze polskie kolędy mają w sobie tyle serca, że powoli ludzie włączają się w atmosferę bożonarodzeniową. Niektórzy idą do domu, toteż pozostała publiczność bardziej się jednoczy. Trzeba dostawić krzesła dla nowo przybyłych. Przy pierwszym stoliku małe dziecko zasłuchane jak aniołek, jego starsza siostra usiadła na schodach obok pani Małgorzaty i śpiewa razem z nią. Tak się rodzi tradycja. Słyszymy wszystkie znane kolędy w doskonałej interpretacji, artystka dzieli się z nami swoją szczerością.
Kolędy prostym językiem mówią o ludzkich i duchowych sprawach, dają nadzieję. Dla ludzi wrażliwych, oczywiście. Ciepło się robi na sercu, gdy gość koncertu prosi artystkę o prezentację kolędy, która nie była dobrze słyszalna na początku koncertu. M. Kalińska ciepło się uśmiecha się, puszcza oczko do dziecka i śpiewa.
Udało się dokonać magii kolędami, które zawsze działają kojąco, pozwalają bardziej zrozumieć drugiego człowieka.
Romana Więczaszek