Jerzy Stasiewicz – poeta, prozaik, dramaturg z Nysy
lipiec 19, 2015Cieszymy się, że poeta z Nysy będzie z nami w książce dla dzieci, którą Klub Literacki „Brzeg” wspólnym nakładem finansowym autorów, postara się niedługo wydać.
Oto kilka wierszy J. Stasiewicza i wiadomości o poecie:
” Zaduma w altanie”
Miasto ciemnieje; Nysa
ale gdzieś tam jest Gostomia
i Witek Hreczaniuk
pochylony nad szkicami wierszy
Płoną dębowe polana
kominek objął uśmiechem
łan poezji
Na schodkach dumał
Zbyszek Kresowaty
wiatr rozwiewał bujną czuprynę
Wielu przechodniów pokazywało palcami
– patrz Chrystus
– Chrystus w altanie
Podmuch przewraca stronice antologii:
Ossoliński, Skałka-Langier…
Myślę o poetach, którzy się rodzą
czy kiedykolwiek zasiądą w mojej altanie
3 marca 2010 r.
JERZY STASIEWICZ
Urodzony w 1968 roku w Miechowie (Małopolska). Poeta, prozaik, dramaturg. Debiutował w roku 1983 w almanachu „Ziemia wierszami zdobna”. Oddany ratowaniu ginącej tradycji wsi polskiej, czemu daje wyraz w swej poezji. Autor tomików poezji: „Zapach mojej ziemi” (2002, Wrocław), „Szukam własnego cienia” (2005, Kraków), „Poezji tom III” (2009, Kraków), dramatu „Pojednanie” (2005,Wrocław), opowieści ”Własny Kąt” (2011, Warszawa), a także „Po co komu krzyż” – poezja i dramat (2015, Warszawa). Dwukrotny zwycięzca turnieju jednego wiersza „Powrót z U” w Głuchołazach oraz zdobywca Srebrnego Pióra Oficyny Wydawniczej „TAD-AD” w Jastrzębiu Zdroju.
O jego twórczości pisali: Zbigniew Kresowaty, Edmund Borzemski, Lidia Irena Węglarz , Daniela Długosz-Penca, Piotr Goszczycki, Aneta Kielan-Pietrzyk, František Všetička . W 2008 roku otrzymał z nominacji Ministra Kultury odznakę honorową „Zasłużony Dla Kultury Polskiej”.
Drukowany na Litwie w Niemczech i w Czechach.
Wraz z żoną Violettą gospodarze spotkań literackich „Z bitwą w tle”.
……………………………………………………………………………………………………………
Jerzy Stasiewicz: Życiorys
Żałowali ci pieśni
gdyś konał
krasili łoże puchem
twojej poezji
w noc strasznej zamieci
I byłeś niczym obraz
ze snu matki
przed pierwszą komunią
niesiony wiatrem przez pola
Potem mówili żeś odszedł
bez słowa …
Mikołaj Parysi
Idzie Mikołaj przez wieś … przez miasto …
Wór prezentów dźwiga
Dzieciom radość niesie.
Hen na niebie gwiazdka mruga
Śpi duszyczka mała,
Śpi – ale czuwa – na podarek czeka ?
Śpij Paciulku mały. Oczka zmruż,
Do podusi wtul twarzyczkę.
Noc chociaż długa minie szybko,
Rano pod podusią będzie dar.
Śpi Paciulek mały …
A Mikołaj niczym duszek na paluszkach
Wkłada paczkę pod poduszkę.
Dziecię po główeczce gładzi.
Ranek zalał pokój światłem
Zapiał na pobudkę po raz trzeci kur.
Patryś mały otwarł oczka
I przekręcił się na boczek
Bo namacał małą rączką –
Górę pod poduszką ?
– Mamo, mamo, dziś Mikołaj był !
Popatrz tutaj lala, wózek i ubranko,
Dalej ciastek paczka i cukierków sporo
I książeczka i bajeczka
Czemu nie widziałam jak Mikołaj wszedł ….
Wigilijne rozmowy dziadka
Dziadek mój Teofil szedł w wilię
do zwierzątek z opłatkiem nie z kijem.
W wieczerze – rozmawiał ze zwierzem:
– O ty krasa krówko
przytul mnie rogatą główką.
Powiedz jaki rok nas czeka
jaki będzie cielak , ile stągwi mleka?
A ty mój Kasztanie
przy żłobie na sianie
Czekasz końca zimy
zaraz karpiela skroimy …
W żłoby sypnął ziarno
słomę spod kopyt rozgarnął.
I się zwrócił do maciory:
– Locha! Macie brzuszek spory ?
– Och… – kura nie wrzaśnie.
– Prosiaków dwanaście
zakwiczy u wiosny –
rzekł kogut radosny
schodząc z grzbietu kury …
W klatce tupnął królik bury
i zerknął na dziadka:
– Dzisiaj jest wigilia, a tu dziadku klatka ?
Dziadek głowę spuścił, opłatek przełamał
i zerknął na niebo – wierząc.
A dzieciaki mówią – Banał…
24.12.2012 r.
Jerzy Stasiewicz