Klub Literacki „Brzeg” prezentuje książkę „To tylko przerwa w locie” w Zamku Piastów Śląskich – 21.10.2014
październik 25, 2014W Sali Koncertowej brzeskiego zamku trwa próba grupy wokalnej z Zespołu Szkół Zawodowych nr 1 w Brzegu. Program muzyczny jest przygotowany przez nauczycielki Małgorzatę Guziak-Brodzińską, Beatę Lewińską i Dorotę Witoszyńską, które oprócz spełniania obowiązków dydaktycznych, zajmują się talentami swoich uczniów. Uczniowie chcą towarzyszyć swoim koleżankom, które mają dziś ważny dzień. Otóż, zadebiutowały w książce poetyckiej „To tylko przerwa w locie” (Opole 2014), w której znalazło się dwudziestu sześciu autorów zrzeszonych w Klubie Literackim „Brzeg”. Młode poetki to zarazem laureatki Turnieju Poetyckiego – konkursu organizowanego w czasie Najazdu Poetów na Zamek Piastów Śląskich: Agnieszka Tomaszewska, Dominika Brodzińska i Karolina Miłkowska.
Przed salą słychać dźwięki gitar, za chwilę w programie wystąpią uczniowie Państwowej Szkoły Muzycznej w Brzegu. Niesamowite wrażenie robią młodzi dżentelmeni, którzy przyszli do zamku w garniturach i pod krawatami. Są z ZSZ 1 z ul. Słowiańskiej. Mamy bardzo inteligentną młodzież, tylko trzeba im dać serce.
Na sali panuje artystyczne poruszenie, bo członkinie klubu: Halina Kownacka, Genowefa Kołakowska, Monika Szczypior urządzają wystawę. Wszystko pięknie się prezentuje: obrazy, grafiki, bukiety z bibuły, figurki gipsowe, medaliony, fotografie, a wszystko w otoczeniu kolorowych owoców jesieni. Dzieła są znakiem tego, że kto posiada artystyczną duszę, lubi się spełniać w wielu dziedzinach. Panie są również poetkami, mają publikację w almanachu. Publiczność jest liczna, co nas ogromnie cieszy, już wykonawcy siedzą w półkolu – wyróżnieni.
Pięknie brzmi poetycka piosenka wykonana przez zespół – program się zaczyna. Lucyna Ścisłowicz – członkini klubu czyta wiersz artystki wielu talentów Moniki Szczypior z Łosiowa, napisany pod wrażeniem chwili. Monika dodatkowo obdarowała publiczność i folderami, na których umieściła swoją grafikę – Zamek Piastów oraz czytany wiersz.
– Marzymy, aby ta książka przyniosła radość. Nam – autorom i Wam – Drodzy Czytelnicy. Wiele zmieniło się wokół nas, jednak zawsze „ważne jest słowo, zawsze pozostanie”. Świat wiruje coraz szybciej, osaczają nas obrazy, tablety, telefony i inne ekrany…Tylko słów coraz mniej. Tylko kontaktów z drugim człowiekiem coraz mniej. Ale czy księżyc świeci inaczej? Czy wiemy, dokąd zmierza świat? Dlaczego ciągle boli ta „mała rana w okolicy serca”? Przecież nadal pragniemy „unieść na rękach tyle miłości, ile wymyślimy sami” – mówię do publiczności słowami wstępu z książki, której jestem redaktorką, a która ukazała się dzięki środkom własnym poetów. Cytuję we wstępie literatów, którzy posiadają znaczny dorobek literacki: Danutę Babicz-Lewandowską, Renatę Blicharz, Kazimierza Burnata, Danutę Hasiak, Rafała Orlewskiego, Ewę Skarbek, Henryka jerzego Musę. Dołączyli do nas, dzieląc się słowem i doświadczeniem literackim.
Na spotkaniu jest wiele wzruszających chwil. Z daleka przyjechała rodzina Kazi Kowal z Oławy, której nie ma już wśród nas. Kazia wydała bajki, prężnie działała w świecie artystycznym, jednocząc ludzi z różnych miejsc. Czytam wiersz jej dedykowany. Wśród wykonawców jest pan Jerzy – ojciec poety mieszkającego obecnie w Krakowie Jędrzeja Sadłonia, z którego wiersza zaczerpnęliśmy tytuł. Pan Sadłoń zaprezentował ten wiersz. Gdy zapowiadamy każdego autora, mówimy o jego zainteresowaniach i o tym, co lubi robić, gdy „ma przerwę w locie”. Przewrotnie, alfabetycznie od końca: od „w”, taki jest układ nazwisk w książce.
Na sali są członkowie Uniwersytetu Trzeciego Wieku i mocno przeżywają wystąpienie Agnieszki córki Aleksandry Niemkiewicz – poetki, autorki tekstów, malarki, która po tragicznym wypadku przebywa w śpiączce. Córka czyta wiersz mamy, a Benia Fedorowicz recytuje inny z pamięci. Sala zgromadziła ludzi wrażliwych, którzy pokonali kłopoty codzienności i przyszli na chwilę wytchnienia.
– Prosimy naszą poetkę Wiolę Sandurską, która jako uczennica LO debiutowała w naszym pierwszym almanachu, pięknie gra na gitarze – mówię do słuchaczy. Obok mnie stanęła uśmiechnięta… zakonnica Paulina. Swoją mową i humorem natchnęła nas optymistycznie, a przyszła niespodziewanie, nie widzieliśmy kilka lat.
Z kolei poetę Michała Rępalskiego poznaliśmy dopiero przed chwilą, wrócił z Wielkiej Brytanii, mieszka w Lewinie Brzeskim. Tęsknota okazała się twórcza, prezentuje wiersze swoje i kuzyna Mariusza Jarosza, który poza granicami nadal ciężko pracuje. Marian Kosiński – ksiądz, muzyk, poeta recytuje i gra na okarynie. Jest organizatorem spotkań literacko-muzycznych, dzieki którym poznalismy Henryka Jerzego Musę poetę z Kaszub. Gdy młodzież śpiewa robi się bardzo nastrojowo. Wykonawcy oprawy muzycznej otrzymują w podziękowaniu słodkości, które wręczają prowadzące oraz Barbara Mrowiec prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego Zarządu o/ Brzeg. Serdecznie dziękujemy dyrektorowi Muzeum Piastów Pawłowi Kozerskiemu, bo dzięki niemu czujemy się dziś wyjątkowo uroczyście.
W ten wyjątkowy wieczór prezentowali się ponadto autorzy: Magdalena Wiącek (Opole), Stanisław Przybyło (Brzeg), Leszek Pabisiak (Brzeg), Alicja Kaim (Lewin Brzeski), Danuta Hasiak (Opole), Danuta Babicz-Lewandowska. Dziękujemy wszystkim miłośnikom słowa, którzy świętowali z nami ukazanie się książki „To tylko przerwa w locie”.
Napisała: Romana Więczaszek
/w artykule wykorzystano zdjęcia L. Pabisiaka i R. Więczaszek/