Związek Nauczycielstwa Polskiego/ ZG Oddział w Brzegu – przedświątecznie
grudzień 18, 2013Miejscem adwentu jest pustynia, wyraz stosowany symbolicznie w wielu dziedzinach sztuki. Pustynia to samotność i pustka. Czas adwentu jest potrzebny, abyśmy codziennie myśleli o sobie: jaki jestem. To czas refleksji, co mogę zmienić, jak pomóc człowiekowi, który jest blisko mnie. Zmierzamy do Wigilii, a wyraz ten oznacza czuwanie.
W czasie adwentu mamy potrzebę bycia z ludźmi, dzielenia się opłatkiem i złożenia życzeń. Spotykają się różne grupy zawodowe, stowarzyszenia, związki, jak nauczyciele, którzy już nie pracują, ale trzymają się razem i tradycyjnie spotykają się przedświątecznie. O ich dobrą aktywność dba przewodnicząca Oddziałowej Sekcji Emerytów
i Rencistów ZNP w Brzegu Halina Prymula, która niestrudzenie wymyśla nauczycielom ciekawe rozrywki lub inne ważne zadania.
W przygotowanie wieczoru opłatkowego zaangażowało się dużo ludzi. Krysia Łaszewska cały miesiąc wykonywała kartki z życzeniami, każda inna. Gdy wysłuchaliśmy jej rad, na nic się to zdało i tak nie jesteśmy w stanie dorównać jej zdolnościom. Pyszności na stołach było wiele, ogromna pachnąca rozmaitość, ale najważniejsze były opłatek
i życzenia. Otrzymaliśmy je również od władz ZNP o/ Brzeg Barbary Mrowiec i Nadzi Nawrockiej.
– Są z nami obecni duchem ci, którzy z przyczyn zdrowotnych nie mogą dziś być z nami – tu
H. Prymula przypomniała o ludziach z naszego grona, przeczytała od nich życzenia i powiedziała, że wysłała do wszystkich kartki z życzeniami.
Muzyk i poeta, animator kultury z Lewina Brzeskiego Marian Kosiński nie mógł doczekać się kolędowania
z akompaniamentem harmonii, bo jak to bywa w rodzinie, która dawno się nie widziała, trzeba było poopowiadać o sobie i o znajomych, zaśpiewać 100 lat i nacieszyć się niespodzianką pod choinkę.
Jaką? Otóż, otrzymaliśmy I miejsce w Konkursie Kronik Sekcji Emerytów i Rencistów Okręgu Opolskiego ZNP. Był to dyplom i nagroda – aparat cyfrowy dla najbardziej aktywnej sekcji. Tym radośniej rozpoczęło się śpiewanie kolęd.
A chwile adwentowej refleksji spędziliśmy z wierszami Staszka Przybyły, Romany Więczaszek i Józefa Chimiaka.
– Dziękuję za wszystko, ale muszę już iść. Pójdę odwiedzić Zuzię (maluje piękne obrazy). Na pewno cierpi po upadku, może czegoś potrzebuje – postanowiła koleżanka siedząca obok nas.
Romana Więczaszek
P.S. Artykuł ukazał się w Gazecie Brzeskiej nr 24, 18 grudnia 2013
.