„Metafora” kwartalnik literacko – artystyczny

lipiec 3, 2012

Klub Literacki „Brzeg” otrzymał niedawno „Metaforę” kwartalnik literacko – artystyczny. Pismo kontynuuje tradycję literacką, gdyż taki tytuł zaznaczył się już w polskiej literaturze. Redaktorem głównym nr 1 w 2011r. był Zbigniew Kresowaty –  literat, krytyk literacki i artysta plastyk z Wrocławia. Redaktorem aktualnego numeru jest Wojciech Wiercioch – lekarz, pisarz, autor 16 książek, a wydawcą – Wydawnictwo Miniatura z Krakowa: miniatura@autograf.pl

W W(y)Stępniaku W. Wiercioch pisze (cytuję tylko początek, zachęcając do bliższego zapoznania się z pismem):

 „Jest. Wiosna. Poezja. „Metafora”. Reaktywowana. Odświeżona, odmłodzona. Kwartalnik literacko – artystyczny otwarty na nowe środowiska i niszowe gatunki literackie. Autorzy niezależni, niepokorni. Tylko się cieszyć…Ale mnie nie do śmiechu”.

W gronie stałych współpracowników widnieje Adam Boberski polonista, prozaik, publicysta , sympatyk naszego klubu i dość dużo znanych osób związanych z literaturą i sztuką.

W bieżącym numerze są teksty wielu autorów, mogę się pochwalić, że i – Romany Więczaszek, przy czym w  biogramie zaistniały wiadomości o Brzegu i klubie działającym przy ZNP o/ Brzeg.

Czasopismo zawiera następujące działy: poezja, haiku, satyra, rozmowa artystyczna, aforyzmy, wywiady, proza, szkice biograficzne, felietony, eseje, publicystyka, krytykon literacki, literatura niezależna. Ilustracje: Kazimierz Wiśniak, Piotr Bies, Szymon Jachna.

Oryginalnym pomysłem jest zainteresowanie pisarzami niepokornymi, którzy tworzą dobre dzieła, lecz są pomijani przez recenzentów i środowiska opiniotwórcze. Nie posiadają siły marketingowej, siły walki i przebicia w czasach, które spychają SŁOWO na margines. To czasy, w których wydawnictwa drukują tylko pozycje, łatwo się sprzedające, a więc lekkie i przyjemne. Na pewno w pozycji uprzywilejowanej są i powinny być znane nazwiska, ale każdy kiedyś zaczyna. Najczęściej książki wydawane są z prywatnych funduszy, przy okazji dochodzą podatki i inne niekończące się opłaty. Promocją również zajmuje się sam autor. A nasi rządzący budują drogie stadiony i uchwalają sobie nagrody, etc. premie.

Powyższemu buntowi służył Festiwal Literatury Niezależnej trwający kilka dni w Krakowie na początku czerwca, na który organizatorzy przysłali klubowi zaproszenie. Posiadał następujące motto:

„Człowiek kochający książki jest bogatszy od innych; czasem przeczytanie jakiejś książki stanowi o losie człowieka (Ralph Waldo Emmerson).

Imprezę patronatem honorowym objęli: Marszałek Województwa Małopolskiego Marek Sowa oraz Prezydent Miasta Krakowa Jacek Majchrowski.

Ważnym krokiem, godnym radości ludzi piszących, jest ustanowienie w styczniu 2012 nowej nagrody literackiej nazwanej Małopolską Nagrodą Literacką. „Nagroda ma na celu promowanie i nagradzanie wartościowej literatury, bez względu na jej potencjał komercyjny. Zamierzamy dowartościować literaturę niezależną, niszową, nonkonformistyczną, niepoprawną politycznie. Chcemy zwrócić uwagę czytelników szczególnie na pisarzy dobrze się zapowiadających, z potencjałem, albo tych niesłusznie zapomnianych czy też niedostatecznie wypromowanych. Nagroda będzie przyznawana w dwóch kategoriach: Duży Stańczyk(nagroda ogólnopolska), Mały Stańczyk(nagroda małopolska). Nominacje do nagrody będą poprzedzone plebiscytem czytelników. Wojciech Wiercioch – dyrektor festiwalu i redaktor Metafory zaprasza do odwiedzenia następujących stron i do nawiązania kontaktu:

http://wwwiercioch.blog.onet.pl/
http://www.malopolska-nagroda-literacka.eu/ http://www.festiwal-literatury-niezaleznej.malopolska.pl/

 

Romana Więczaszek