Spotkanie w Klubie Literackim „Brzeg” – luty 2012

luty 1, 2012

Zapraszam bardzo ciepło do kawiarenki Klubu Literackiego „Brzeg”
w piątek, 3 lutego o godz. 17.00. Spotkamy się jak zwykle w Sali Związku Nauczycielstwa Polskiego w ratuszu, ul Sukiennice 2, I piętro. Porozmawiamy o nowościach związanych ze Słowem, o „pytajnikach”,
bo trzeba o nich podyskutować, pochylimy się nad swoimi tekstami…

Gdy mróz pozwoli, będziemy gościć uczennicę z Kluczborka, młodą poetkę Karolinę Chyłę, która przyjedzie z rodzicami (poniżej trochę informacji).
Do zobaczenia!  

 Karolina Chyła: Debiut przed debiutem, Wydawnictwo Nisza, Warszawa 2011

 Tekst na stronie tytułowej tomiku:
„Serdecznie dziękuję Pani Wandzie Chotomskiej
i Panu Piotrowi Matywieckiemu za życzliwość i pomoc
oraz Pani Annie Pliszek, mojej polonistce, za opiekę
i poświęcony mi czas – autorka

 Pierwszy wiersz z książki:

 P i ę k n a  s t r o n a  z w r o t n a
znam kogoś kto mówi wyłącznie w osobie pierwszej
moje dżinsy
mój talent
moje zdanie
moje plany
moja dziewczyna
znam kogoś kto mówi wyłącznie w osobie drugiej
dyskretnym milczeniem usiłując pominąć prywatne ja
znam kogoś kto używa wyłącznie trybu rozkazującego
znam kogoś kogo interesuje tylko czas przeszły
dokonany
ty na przykład jesteś jeszcze niepewna
balansujesz chichocząc
najbardziej podoba ci się odmiana czasownika
będę kochać
czas przyszły tryb oznajmujący strona czynna
będę kochana
czas przyszły tryb oznajmujący strona bierna
będę kochać – się
czas przyszły tryb oznajmujący strona zwrotna
zwrotna – najbardziej interesująca ze wszystkich
najbardziej zawoalowana
pełna eleganckiej tajemniczości
nie odchodź nie opuszczaj nas

piękna strono zwrotna

Biogram:

KAROLINA ANNA CHYŁA, ur. 21 grudnia 1995 r., absolwentka Gimnazjum im. Polskich Noblistów w Byczynie na Opolszczyźnie, uczennica liceum ogólnokształcącego w Kluczborku. Jest laureatką wielu konkursów poetyckich. Otrzymała stypendium Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego „Młoda Polska”.

 „To niezwykle radosna chwila, kiedy można powitać nowy poetycki talent, szczególnie jeśli debiutuje ktoś tak młody. Dlaczego więc taki tytuł: „Debiut przed debiutem”? Nie chodzi o asekurację. Tytuł taki to po prostu zachęta do namysłu dla samej Poetki i dla jej czytelników, w jakim stopniu ta poezja jest dokonaniem, a w jakim obietnicą”. Z posłowia Piotra Matywieckiego

 Ostatni wiersz z tomiku:

 P i o s e n k a  o d  s e r c a
Przypadkiem mówię, milczę, przypadkiem się śmieję,
Przypadkiem myśl za sercem chce wyruszyć w pościg,
Przypadkiem smutek ugryzł oszustkę-nadzieję,
Przypadkiem mi się piszą słowa o miłości.
Tak naprawdę chciałam pisać o czym innym,
Usiąść sobie i spokojnie spojrzeć w ciszę,
Ale słowa płyną ciurkiem jak deszcz z rynny,
Nie zatrzymam ich już chyba, nie uciszę…
Przypadkiem drżą mi ręce i przypadkiem płaczę,
Przypadkiem tłukę szklankę albo gubię klucze
I przypadkiem przystaję, bo myślę, że raczej
Miłość mi się nie zgubi, ani nie potłucze.
Tak naprawdę chciałam pisać o czym innym,
Lecz sposobów na piosenki jeszcze nie ma,
Więc się same układają wszystkie rymy –
Chociaż miłość to zużyty strasznie temat.
Przypadkiem wejść na niebo jeszcze nikt nie umie,
Bo jest niebieska farba, lakier, białe wapno…
Lecz zamiar mój przypadkiem ktoś chyba zrozumie –
Na szare, zwykłe słowa czas błękitem chlapnąć.
Tak naprawdę chciałam pisać o radości
I o szczęściu, co jak mała lampka błyska –
Lecz przypadkiem napisałam o miłości,
By ją poznać, trzeba przecież spojrzeć z bliska!
Tak naprawdę chciałam krzyczeć: nie mam czasu,
Przecież jestem jeszcze mała, całkiem mała,
Lecz na miłość oblizuję się jak łasuch –
W końcu rosnę… więc to wszystko napisałam!

 (lipiec 2008)