W dworku (o F. Chopinie)

marzec 23, 2011

 Nie wiedziałam, że Fryderyk Chopin miał niezwykły talent literacki. Gdy miał sześć lat,  napisał ojcu rymowany, poprawny stylistycznie, wierszyk na urodziny. Na stancji niebawem ogłosił się prezesem Towarzystwa Literacko – Rozrywkowego, w którym dzieci pisały, śpiewały, bawiły się w teatr.

Chopina obecnie zwą Geniuszem Uniwersalnym, gdyż oprócz niezwykłego talentu muzycznego pięknie malował, pisał literackie listy, które zachwycają mnie obrazowym językiem i humorem. Czyta się je jak opowiadania. Jednak ponad te umiejętności Geniusz stawiał muzykę, mówiąc: „Muzyka to język, którym można wyrazić wszystkie uczucia i to co niewyrażalne”.

O Chopinie mówiliśmy na spotkaniu Klubu Literackiego „Brzeg”, zainspirowani echami po ubiegłorocznych obchodach 200 rocznicy urodzin kompozytora oraz wartościową książką Moniki Ulatowskiej „Fryderyk Chopin. Życie i twórczość”, Wyd. Ibis, Poznań 2010. Osobiście zostałam zainspirowana wizytą w Dusznikach Zdroju, gdzie duch tego Polaka obecny jest w wielu miejscach. W pijalni wody zachwyca ogromna wystawa fotografii z Międzynarodowych Festiwali Chopinowskich, ma których uwidoczniono wielu sławnych ludzi. Festiwale odbywają się w Dworku Chopina, miłej dla oka białej budowli w otoczeniu drzew, nad rzeka Bystrzycą Dusznicką. Budynek powstał w latach 1802 -1805 jako miejsce, gdzie skupiało się życie kulturalne uzdrowiska. Dworek ma zawsze otwarte, gościnne drzwi, w środku podziwiamy kunszt i niezwykły nastrój. Można za groszową opłatą usiąść obok fortepianu i popiersia mistrza, słuchać muzyki oraz słów o Chopinie.

W Dworku mają miejsce koncerty, spektakle teatralne i różne występy. Odbyłam miłą rozmowę z organizatorami życia artystycznegow Dworku, którzy chętnie ugoszczą poetów z naszego klubu na wieczorze poetyckim.

 Duszniki (niem. Bad Reinertz, leżały w granicach państwa niemieckiego) związane są z pobytem 12 letniego Frycka w uzdrowisku, do którego przyjechał w 1826 r. z siostrami i mamą. Od młodych lat był słabym i chorowitym dzieckiem. Stąd napisał do swego profesora Elsnera, że „świeże powietrze i serwatka, którą pijam skwapliwie, tak mię postawiły na nogi, że jestem całkiem inny niż w Warszawie. Wspaniałe widoki, jakie roztacza Śląsk, czarują i zachwycają mnie, lecz mimo wszystko brak mi jednej rzeczy, której wszystkie piękności Reinertz nie mogą zastąpić, to jest dobrego instrumentu”.

W Dusznikach młody pianista dał jeden lub dwa koncerty, które zapisano jako pierwszy recital zagraniczny. Jedna z wersji mówi, że chłopiec zakochał się w pięknej, ale smutnej Libuszy, podającej kuracjuszom kubki z wodą przy źródle „Ciepłym”. Była to córka robotnika z dusznickiej olejarni, który tragicznie zginął. Chopin postanowił w pierwszym porywie serca pomóc sierotom i dlatego dał koncert.

Mieszkańcy Dusznik przypominają na każdym kroku o pobycie kompozytora, jego nazwiskiem nazwano nie tylko dworek ale źródło, aleję, osiedle, festiwal, hotel. W parku często rozbrzmiewa muzyka Chopina. Przy dworku, od strony południowej, znajduje się pomnik z brązu Chopina autorstwa Jana Kucza. Starszą pamiątką jest kamienny obelisk z popiersiem Chopina, z brązowym medalionem, ufundowany przez leśnika Wiktora Magnusa, zamiłowanego w jego  muzyce . Jest tam napis: „Fryderykowi Chopinowi, który w Dusznikach w roku 1826 swą sztuką prawdziwą i wysoką kulturą szlachetny duszy charakter w zaraniu młodości okazał, pomnik ten ku wiecznej rzeczy pamięci za pozwoleniem władz miejskich Polak Polakowi wystawił”.

Owa wieczna pamięć o Chopinie trwa. Kieruje nim Narodowy Instytut Fryderyka Chopina. Kompozytor był i jest inspiracją dla pisarzy, muzyków, filmowców. Oto niektóre przykłady: „Fryderyki” – nagroda obejmującej różne gatunki muzyki, „Manuskrypt Chopina” – powieść sensacyjna Jeffery Deavera, „Młodość Chopina” Aleksandra Forda – znany film. Tak więc nasz kompozytor istnieje na trwałe w wyobraźni twórców. Pisali o nim: K. Przerwa – Tetmajer, M. Konopnicka, K. Makuszyński, W. Broniewski, K. Ildefons Gałczyński…niezliczona ilość poetów polskich i zagranicznych. Dobrze, że nie sprawdziła się obawa C. K. Norwida, który napisał w poemacie „Fortepian Chopina”: „ideał sięgnął bruku”. Nawiązał do wydarzenia z powstania styczniowego 1983 r., kiedy to zamachowcy zrzucili bomby na powóz namiestnika Królestwa Polskiego Fiodora Berga. W odpowiedzi w budynku i w sąsiedniej kamienicy zaczęli winnych szukać Moskale. Z okien siostry Chopina wyrzucili fortepian kompozytora i zniszczyli wiele po nim pamiątek.

Przytoczmy słowa ks. Jana Twardowskiego: Choć piórem nie zapiszesz,/maszyną nie wystukasz –/To wszystko trwa jak Chopin,/którego Pan Bóg słucha. Poeta fortepianu otrzymał od poety C. K. Norwida w nekrologu znamienne słowa:

Rodem Warszawianin,
sercem Polak,
a talentem świata obywatel
Fryderyk Chopin
zszedł z tego świata.


Romana Więczaszek

(art. w podobnej wersji ukazał sie w Gazecie Brzeskiej nr 8, 9 marca)

Klub Literacki „Brzeg” zaprasza wszystkich chętnych, piszących i nie tylko (mile widziana młodzież) w każdy pierwszy piątek miesiąca, sala ZNP, ratusz, Sukiennice 2, tel. 506 694 440, 77 416 36 58 (ZNP), www.klubliterackibrzeg.pl

kontakt@klubliterackibrzeg.pl www.klubliterackibrzeg.pl