Życzenia od…

grudzień 15, 2010

Zdrowych, spokojnych, pełnych ciepła rodzinnego Świąt wszystkim
członkom Klubu i P. Prezes życzy H. Jerzy Musa KOT! henmus@wp.pl

 

 

WIGILIA I

mruga
pierwsza gwiazda
wzruszenie w stołowych naczyniach
jak w zwierciadle

blask świec jednoczy
z pustym
czekającym talerzykiem


WIGILIA II
odmierza rytm czasu
niesie radość
pachnie świerkiem i karpiem

świeca
drga płomieniem
puste miejsce przy stole
już nigdy nie będzie puste

P.S. Życzenie napisał członek naszego klubu, poeta z Kaszub (patrz link: My i nasza twórczość). Oto fragment jego biografii:

„Gdy po latach przyjeżdżam do mego Miasta – dziwię się. Czy to miasto zmalało, czy ja urosłem – jest wszędzie blisko, znajomo i swojsko. Bowiem być Kaszubą to dla mnie coś więcej niż urodzić się w Sopocie, wychować w PUCKU, pochodzić z Kaszub, mieszkać na Kaszubach, znać Kaszuby. Wracam do miasta mego, do miasta dzieciństwa, świata mowy nieuczonej, może chropawej, ale własnej. Świata bajek Babci. To powrót do raju, choć życie nieraz było słone jak fale Małego Morza. Gdzie  człowiek się urodził, tam ziemia jego kołyską. Mnie szumiał wiatr nadmorski, a północny przynoszący woń przerabianych ryb w Władysławowie na mączkę rybną. Tożsamość ze swoim światem to nie konsekwencja miejsca urodzenia, ale samozapoznania i przyznania się do zbiorowości i swego miejsca na świecie. Z tych uwarunkowań narodziła się moja potrzeba pisania dla Kaszubów, po kaszubsku, o Kaszubach, o PUCKU. O błękicie modrej Zatoki, błękitem nieba, chmurami poszarpanymi nadmorskim wiatrem, krzykiem mew na złotej plaży. O tęsknocie za przemijaj cym czasem .Owe Muszelki Pamięci pozwalają zatrzymać czas biegnący nieubłaganie, pozwalają podzielić się tym kaszubskim bogactwem, które dojrzewało w sercu. Moje serce biło w rytm przypływów Zatoki, w rytm nawoływań rybaków, wracających z nocnego połowu. Moja droga/wyszła stąd/ i wciąż ucieka jak strugi czasu/a gdzie jej kres/ na pewno tu/ skąd wyszedłem/”.

H. Jerzy Musa