„ Szczyńścio, zdrowio w Nowym Roku…wieczór kolęd i poezji w Lewinie Brzeskim

grudzień 16, 2010

Wieczór Kolęd w Bibliotece Publicznej w Lewinie Brzeskim to tradycyjne spotkanie, które organizuje biblioteka, Stowarzyszenie Autorów Polskich o/ L. Brzeski i Muzykująca Rodzina Kosińskich pod przewodnictwem animatora kultury, poety a zarazem kapłana Mariana Kosińskiego.



 

Tym razem niecodziennym gościem, który w śnieżycy pokonał długą trasę, był zespół z Księstwa Cieszyńskiego” (jak o sobie mówią) „Tryton”. Jego dyrygentem jest Jan Chmiel, założyciel wielu zespołów muzycznych i śpiewaczych. Komponuje muzykę, pisze teksty utworów i wiersze (wydal trzy tomiki), odniósł z zespołami dużo sukcesów w kraju i za granicą. W słowie wstępnym do tomiku „Wiersze z gwary wyplecione fraszkami doprawióne” Halina Szotek pisze: „Wrażliwy na otaczający świat, szczególnie na urodę rodzinnej ziymeczki, jej tradycje i obyczaje, które odchodzą w przeszłość, widzi i czuje nie tylko obrazami, ale wszędzie słyszy muzykę. Haftowane gwarą (…) pisane przy akompaniamencie cieszyńskich pieśniczek, pełne są dawno zapomnianych perełek tutejszej hańdownej mowy”. Pan Jan rozśmieszał nas swoimi gawędami, to wprowadzał w nastrój refleksyjny, a to dzięki temu, że ma niesamowity talent aktorski. Słuchaliśmy wierszy i kolęd – pastorałek okraszonych gwarą cieszyńską. Utwory dedykował byłej burmistrz Annie Twardowskiej  oraz Jerzemu Kochlerowi za pomoc w Spotkaniach Ludzi Kultury, organizowanych przez rodzinę Kosińskiego i Stow. Autorów Polskich.


Publiczność zebrana na Sali, w migotaniu kolorowych lampionów włączała się w świąteczną atmosferę, gdyż wśród niej byli muzycy, poeci, mieszkańcy Lewina i pobliskich miejscowości oraz przyjaciele organizatorów, jak państwo Poznańscy.

Wiersze mówili przedstawiciele Klubu Literackiego „Brzeg”: Sonia Falińska, Romana Więczaszek, Stanisław Przybyło, Józef Jeżewski. Śpiewali goście: Edward Traka, Antoni Marek.

Wieczór prowadziła Alicja Mazur, na co dzień farmaceutka, dla której wszystko co piękne jest bliskie, i poezja i malarstwo.

„Muzykę w sercu słyszy wyraźniej, niż wszystkie inne głosy” – udowodnił młody talent Filip Hajtałowicz, który rzekł, że „nie będzie chodził do szkoły muzycznej, bo nie lubi robić to, co mu każą”. Zagrał  pięknie na elektrycznych organach. Do kolędowania włączyła się Muzykująca Rodzina, śpiewały: Elżbieta Kosińska, Lidia Hajtałowicz, Dorota Łaskarzewska i oczywiście Marian Kosiński, grający na przeróżnych ludowych instrumentach.


Gospodynie: dyrektor biblioteki pani Anna oraz Krystyna

i Marzena w niej pracujące, przygotowały poczęstunek, więc było szczególnie miło. Jak na prawdziwej Wigilii, zebrani dzielili się opłatkiem, wręczali upominki: słodkie gwiazdkowe podarunki jako dar od biblioteki, świąteczne kartki z dedykowanym wierszem od naszego klubu.  J. Chmiel wystąpił z „Noworocznym winszowaniem”:

„ Szczyńścio, zdrowio w Nowym Roku
winszujmy wóm szczerze.
Niech na każdym waszym kroku
Pónbóczek was strzeże.
Żebyście byli zdrowi wiesieli,
jako w niebie anieli.

(…) By wóm niczego nigdy nie brakło,
światło miłości nigdy nie gasło.
Żeby gaździnka gazde miała rada
i nie smykała się po sómsiadach.
Niech mu co wieczor łóżeczko rozściele
i niech Se przajóm nie jyny w niedziele.

Gazda niech gospode z daleka łomijo,
by już wincyj grajcarów tam nie przepijoł.
Niech raczyj mie ciepnie jaki grosz do kapsy,
żebych nie musioł wyjyżdżać na saksy”. (J. Chmiel)

 


Romana Więczaszek